Hejt w Internecie a odpowiedzialność karna

Obraźliwe i krzywdzące komentarze zamieszczane w Internecie nie są bezkarne! Osoby, które hejtują powinny mieć na uwadze fakt, że ich działanie może mieć poważne konsekwencje. Wśród kar, które grożą za zamieszczanie agresywnych i dotkliwych treści w sieci można wymienić karę grzywny, ograniczenia wolności, a nawet pozbawienia wolności.

Hejt stał się ostatnimi laty niezwykle częstym zjawiskiem, które „kwitnie” na portalach społecznościowych, blogach, forach internetowych czy innych witrynach. Pozorna anonimowość użytkowników Internetu sprawia, że chętnie nawołują oni do nienawiści na tle rasowym, narodowościowych, etnicznym, wyznaniowym czy też znieważają i pomawiają innych.

Mowa nienawiści i dyskryminacja

Osoby, których treści zamieszczane w sieci mają charakter nawołujący do nienawiści i dyskryminacji mogą być ścigane w trybie skargi publicznej, a co za tym idzie mogą podlegać karze grzywny, ograniczenia wolności czy jej pozbawienia na okres do dwóch, a nawet trzech lat.

Zniesławienia i zniewagi

Hejterzy wyrażający zniewagi czy zniesławiający innych, mogą być ścigani z oskarżenia prywatnego. Oznacza to, iż pomawianie o postępowanie czy właściwości (osób, grup, instytucji, osób prawnych czy jednostek organizacyjnych nie mających osobowości prawnej) za pośrednictwem Internetu, a które to treści mogą poniżyć lub narazić na utratę zaufania, mogą zostać ukarani karą grzywny, ograniczenia wolności bądź pozbawienia wolności do roku.

Ośmieszanie, obrażanie za pomocą zwrotów powszechnie uznawanych za pogardliwe i naruszające godność czy zniesławianie innych przez Internet, będący środkiem masowego przekazu, wiąże się z surowszą odpowiedzialnością karną niż przy podstawowym rodzaju tego przestępstwa.

Inne konsekwencje

Sąd w sprawach o hejt w Internecie może orzekać nawiązkę na rzecz pokrzywdzonych czy cele społeczne przez nich wskazane. Co więcej, wyrok może zostać podany do wiadomości publicznej na wniosek pokrzywdzonego.

W stosunku do osób pełniących funkcje publiczne (dotyczące aspektu ich działań publicznych, a służące obronie uzasadnionego interesu społecznego), prawdziwe zarzuty ogłoszone w sieci nie będą przestępstwem. Jeżeli jednak treści będą dotykać ich życia prywatnego lub rodzinnego, prawdziwe zarzuty mogą być przedstawione wyłącznie aby zapobiec niebezpieczeństwu dla życia lub zdrowia, bądź demoralizacji małoletnich.

Fakt, że zarzut przedstawiony w Internecie jest prawdziwy nie wpływa na odpowiedzialność sprawcy jeżeli przyjął on obraźliwą formę. Osoba pokrzywdzona ma prawo wniesienia pozwu przeciwko sprawcy na drodze cywilnej (naruszenie dóbr osobistych).